poniedziałek, 19 marca 2012

Oddalabym wszystko zeby miec Cie spowrotem

Nie potrafie zejsc na dol, bo Ciebie tam nadal nie ma. Wchodze w srodku nocy do salonu, zeby sprawdzic czy zyjesz, jak robilam w ciagu ostatnich kilku lat, ale Cie nie widze. Slysze tupanie Twoich stopek jak jestemw kuchni, odwaracam sie by spojrzec na Twoja sliczna mordke, ale widze pustke. I przypominam sobie, ze odszedles. Tyle bym dala, by Cie znow ujrzec, doknac Twojego cieplego cialka albo delikatnej siersci... Zastanawiam sie czy dobrze zrobilam, ze pozwolilam Ci odejsc. Moze powinnam byla walczyc o Ciebie do konca, moze byla jakas szansa...Juz mi na niczym nie zalezy, przed oczami mam tylko Ciebie. Chce Cie spowrotem tak bardzo... Najgorsze jest to, ze czasu juz nie cofne i nic sie jus nie zmieni. Nikt mi Cie nie zastapi, a ja nigdy nie zapomne. Wierze, ze jestes teraz obok mnie i tulisz sie do mnie. Kocham Cie i tesknie kochanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz